Tego lata udało się nam spędzić parę
tygodni w Kościelisku i mimo zmiennej pogody zrobić kilka
wycieczek i ucieszyć się widokami tatrzańskimi.
Kościelisko
|
|
Zamieszkaliśmy na Prędówce, wysoko, niemal na
skraju lasu porastającego Palenicę. |
Co robić, gdy leje
deszcz?
Gaździna jest znajomą jeszcze
sprzed wielu, wielu lat. Miło jest powspominać dawne
czasy.
|
|
|
|
|
Inne z możliwych rozwiązań, to domki z kart. Czy
udałoby się zbudować wyższy? Pytanie pozostanie bez
odpowiedzi, z braku kart. |
A jeśli trafi się chwila przejaśnienia - i nie
boimy się błota - można pospacerować na Mietłówkę. |
|
|
|
|
I podziwiać stamtąd Tatry w chmurach. Oraz
cieszyć się samotnością. To nie Gubałówka, niewielu
ludzi się tu spotyka.
|
Kopieniec Wielki
Jeśli pogoda jest tylko niepewna, można się
wybrać gdzieś blisko. Właśnie jesteśmy na szczycie
Kopieńca, jest 12 w południe, słychać z dala dzwony
na Anioł Pański, akompaniują im uderzenia piorunów.
Ledwo zrobiliśmy zdjęcie rozpętała się
stupierońska ulewa, przemokliśmy niemal do nitki.
|
|
|
Szczyrbskie jezioro
|
|
Można też zrobić samochodową wycieczkę na
Słowację. I... trafić tam na pogodę, której nie ma
po północnej stronie Tatr.
|
Mięguszowieckie Szczyty, Rysy, Wysoka
- jakże inaczej wyglądają od tej strony |
|
|
A kiedy wreszcie
pogoda...
Gdy wreszcie ustali się pogoda, można zacząć chodzić po
górach. Z niektórych wycieczek wybrane zdjęcia:
Dolina Lejowa
|
|
Wybrawszy się do Dol. Chochołowskiej wracaliśmy
przez Lejową. Na hali Kominy Tylkowe gotujemy sobie
obiad.
Najwyższa pora, zdążyliśmy zgłodnieć po drodze.
|
Dolina Lejowa wije się między reglami,
w tle Kominiarski Wierch przybiera coraz nowe kolory. |
|
|
|
|
Można długo siedzieć i podziwiać Potok Lejowy. |
Oraz las na jego brzegach, gdy słońce już zmierza
ku zachodowi. |
|
|
Hala i Dolina Gąsienicowa
|
|
Idąc Doliną Jaworzynki i patrząc wstecz, widzimy
jak najpierw wyrasta, a potem maleje grzbiet Krokwi. |
Jak się zmienia wygląd Giewontu. |
|
|
|
|
A nad leżącą w dole doliną, hen daleko, wśród
obłoczków majaczy Babia Góra. |
Z boku zostaje Kopa Magury, na razie jeszcze wciąż
wysoko nad nami. |
|
|
|
Każdego roku zatrzymujemy się nad tym stawkiem.
Po ostatnich ulewach wody w nim wyjątkowo dużo. |
Ale jego brzegi chyba jeszcze bardziej malownicze. |
|
|
|
|
Łany kosówki, za nimi Kościelec |
|
|
W drodze powrotnej raz po raz przystajemy. Piękna
jest panorama "Orlej Perci" w popołudniowym
słońcu
|
A w dole Kopieniec Wielki, z którego nas przed paru
dniami deszcz przegonił |
|
|
Gęsia Szyja
Po halnych wiatrach pozostała piękna widokowa
polana w połowie drogi z Porońca na Rusinową Polanę.. |
|
|
Na
Gęsiej szyi
|
|
Gerlach
- Ganek - ach, gdyby skrzydła mieć i pofrunąć!
|
Z niewielu miejsc można podziwiać tak rozległą panoramę
Tatry Bielskie, Jagnięcy, Kołowy |
|
|
|
|
Jagnięcy, Kołowy, Czarny, Baranie Rogi, Lodowy |
Świstowy, Gerlach, Ganek, Wysoka, |
|
|
|
|
Jeszcze raz, niczym nie przysłonięte |
Dolina Waksmundzka niemal na wprost,
nad nią Wołoszyny, Krzyżne, Koszysta |
|
|
|
|
I wreszcie gdzieś hen, daleko, Tatry Zachodnie,
nawet Giewont bez trudu da się wyodrębnić. |
Nad Morskim Okiem
Niestety, obecnie dotarcie do Morskiego Oka zabiera tyle
czasu, że poza tym starczy na niewiele więcej, ot - wyjść do
Czarnego Stawu...
Zdjęcie
chcę mieć na tle Rysów!
|
|
A
nie lepiej na tle Mięguszowieckich?
|
|
|
Z drogi do Czarnego Stawu spoglądamy na Morskie Oko |
Nad nami zaś Żabie i Niżnie Rysy,
pod nimi jeszcze ukrytyCzarny Staw. |
|
|
No
to jeszcze raz, na tle Rysów.
|
|
A
mnie wszystko jedno
|
Tu są dzikie kaczki? |
|
|
|
|
I ostatnie zdjęcie, tym razem na tle Morskiego Oka,
w dole. |