Chętnie poznam Twoje uwagi, napisz pod: kazeku@poczta.onet.pl |
Góra strony Ocenić Działać Stopka strony
1. Rodzina jest środowiskiem, w którym kształtują się najważniejsze cechy człowieka. Często ma decydujące znaczenie dla jego postaw życiowych, stąd czerpie wzorce zachowań, przykłady pozytywne i negatywne.
Człowiek stworzony został na obraz i podobieństwo Boże, zaś miłość okazywana w rodzinie jest zarazem obrazem miłości Bożej. Zakłócone relacje między osobowe w rodzinie odbijają się zniekształconym obrazem Boga.
W rodzinie dzieci nabywają wiarę w Boga, uczą się zawierzenia Bogu, ufności do Boga, tu rodzi się ich miłość do Boga.
2. Kiedyś, gdy liczne były rodziny wielodzietne, gdy wielką troską rodziców było zapewnienie dobrej przyszłości każdemu z dzieci, kariera kapłańska lub zakonna miała wysoką rangę. W wielu rodzinach marzono o tym, by któreś z dzieci miało powołanie do stanu duchownego, zdarzały się nawet naciski w tym kierunku.
3. Dziś sytuacja uległa zmianie. Nieliczne są normalne, zdrowe rodziny wielodzietne. Częściej wielodzietność łączy się z patologią rodzinną. Zaś stan duchowny jednego z nielicznych dzieci niekoniecznie jest czymś wymarzonym. Rzadko rodzice swe ambicje i nadzieje co do dzieci łączą z ich pójściem za Chrystusem.
Są wprawdzie jeszcze wciąż rodziny, gdzie rodzice się modlą o powołanie któregoś ze swych dzieci, ale są też rodziny, dla których powołanie dziecka jest gromem z jasnego nieba i wielkim dramatem.
O ile jednak najczęściej rodziny pozytywnie reagują na decyzję dziecka, o tyle otoczenie, nominalnie chrześcijańskie z reguły reaguje negatywnie. Taki ktoś to "zmarnował swoje życie", "jest stracony". Stracony dla życia, dla świata.
4. Dla rodzenia się w dziecku powołania niemałe znaczenie może mieć wizerunek osoby duchownej panujący w rodzinie. To, co mówi się o duchownych i w jaki sposób. Jak w domu będzie ukazywane kapłaństwo. Postawa rodziców wobec katechetów. Zależnie od tego katecheta lub katechetka mogą stanowić wzór lub antywzór, w aspekcie rodzenia się powołania.
5. Innym elementem poprzez który rodzina może wpływać na rodzące u dziecka się powołanie jest popieranie kościelnej aktywności. Na ile takie zaangażowanie się jest uznawane w rodzinie za ważne i potrzebne.
6. Warto się zastanowić:
Poza ogólnymi stwierdzeniami na temat wagi rodziny, jako miejsca, gdzie się rodzą przyszłe powołania, nie są nam znane urzędowe wypowiedzi Kościoła głębiej wnikające w szczegóły.
Góra strony Widzieć Ocenić Stopka strony
1. Rodzina nie ma być jakoś szczególnie ukierunkowana na to, by kształtować powołania. Ma być po prostu normalną, zdrową rodziną, wychowującą dzieci religijnie, wyrabiającą w dzieciach prawość charakteru, przekazującą system wartości, uczącą pewnego dystansu wobec tego świata i jego "atrakcji", kształtującą postawę zawierzenia Bogu i w ten sposób przygotowującą do życia zgodnie z Bożym powołaniem, niezależnie od tego, czy jest ono powołaniem do stanu duchownego, czy też innego.
2. To wszystko nie oznacza, że jedynym wstępem do stanu duchownego jest pochodzenie z takiej zdrowej rodziny. Powołania możliwe są i w rodzinach patologicznych. Jednak takich powołanych czeka nieraz ciężka walka z własnym charakterem, czasem z nałogami.
3. Dobrze jest, jeśli rodzice modlą się o powołanie dla swoich dzieci, jednak nie powinno się wywierać w tej sprawie jakichkolwiek presji. To ostatecznie Bóg powołuje, od ludzi zależy jedynie odpowiedź - czy osoba powołana usłyszy i rozpozna głos Boży i czy przyjmie powołanie.
Pomoc domu rodzinnego może jedynie ułatwić to rozpoznanie i przyjęcie.
4. To, że Pan Bóg powołuje do stanu duchownego, nie oznacza, że zbyteczne są modlitwy o powołania. Jeśli Boże działanie jest odpowiedzią na nasze prośby, rośnie nasza wiara, nasza religijność.
5. Rodzinne życie religijne jest także ważnym czynnikiem - sposób spędzania czasu wolnego, świętowania, czy w życiu rodzinnym obecny jest element sfera sacrum.
6. Ważne jest, by poradnictwo rodzinne nie ograniczało się do strefy seksu i metod naturalnego planowania rodziny, ale pomagało rozwiązywać spory i zadrażnienia, czy wręcz wspierało rozwój życia duchowego. Gdyby to się udało, to trzeba też, by małżonkowie wiedzieli, że tam mogą się zwracać także i z takimi sprawami.
7. W seminarium czy w nowicjacie można skorygować wiele braków i niedoskonałości, także tych wyniesionych z domów rodzinnych, ale i bez tego jest dość pola do pracy.
W dużej mierze można powiedzieć, że takie będziemy mieli duchowieństwo, jakie przygotują rodziny katolickie.
8. Warto się zastanowić:
Góra strony Widzieć Ocenić Działać
Por. również teksty:
Modlitwa w rodzinie - maj 1994
Rodzina przekazująca wiarę - czerwiec 1994
Wspólnoty i stowarzyszenia rodzin - grudzień 1994